Dzisiaj drugi wpis z serii o zapachach unikatowych. Na celownik bierzemy popularną limitkę Napa Valley Sun . Pachnące promienie złocących się pudrowo-bursztynowych nut z lekkim, waniliowym wykończeniem. Aż z ciekawości sprawdziłam: Napa Valley to obszar zlokalizowany w Hrabstwie Napa (Napa Country, Kalifornia) popularny ze względu na wielką w skali światowej produkcję wina. W sieci można znaleźć wiele takich widoczków jak ten na etykiecie. Trzeba przyznać, że to jedna z ładniejszych etykiet Yankee :) Zapach: Bardzo mi się spodobał! Pierwsza myśl - słońce. Jest bardzo ciepły i słoneczny. Ciepło z podgrzewacza potęgowało ten efekt, myślę że w świecy może być jeszcze lepszy! Wyczuwam wyraźnie bursztynowe i waniliowe nuty, miałam też wrażenie że czuję odrobinę mięty. Nie jest to zapach kwiatowy, a takie zwykły być zapachy letnie i wiosenne. To doskonała wiadomość dla mnie, bo nie jestem w chwili obecnej owocowo-kwiatowym freakiem. ;). Odrobinę kremowy, lekki, ładni
Z tym postem rozpoczynam nową serię na blogu Unikaty Yankee Candle . Serię wpisów będę poświęcała wycofanym / niedostępnym w Polsce zapachom które są często bardzo poszukiwane przez rasowych świecomaniaków :). Można je zdobyć na eBay, allegro albo grupach wymiankowych. Oczywiście, jak to z limitowankami - mogą wcale nie zachwycać zapachem, ale przyciągają potencjalnych nabywców swoją niedostępnością. Często ceny za unikaty wynoszą 200% ceny regularnej zwykłej świecy Yankee dostępnej w bieżącej ofercie. Mam nadzieję że wpisy te pomogą łowcom unikatów w ocenie, czy zapach warty jest miliona monet. Na pierwszy rzut idzie Willow Breeze . Oceniam zapach w formie wosku. Bujny, słodki zapach zielonej wierzby i kwiatu cytryny doprawiony aromatem mchu i drzewa sandałowca. Dostępność: USA
piątek, 28 października 2016
Halloweenowe zapachy Yankee Candle - Witches Brew i Candy Corn
Oficjalnie przyszła moja najbardziej ulubiona pora roku - końcówka października i początek listopada. Dynie, spadające liście, Wszystkich Świętych, no i oczywiście Halloween. Leniwe wieczory przy grzańcu na oglądaniu horrorów można podręcić dodatkowo halloweenowym zapachem. Z taką serią przychodzi do nas Yankee Candle . W skład kolekcji wchodzą trzy zapachy, które można dostać zarówno w świecach, jak i samplerach i woskach: Witches Brew Candy Corn Forbidden Apple Jedyny zapach na który się postanowiłam nie skusić był Forbidden Apple - zapach zielonego jabłuszka nijak nie kojarzy mi się z halloween :(. Prędzej bym widziała w kolekcji jakąś mocno przyprawioną dynię... Zdecydowałam się na wosk Candy Corn i dwa samplery Witches Brew . Kupiłam je z miesięcznym wyprzedzeniem i trzymałam cierpliwie, aż do teraz. Na początek moje spostrzeżenie - zapachy halloweenowe Yankee Candle są dość "kontrowersyjne" - mogą się albo spodobać, al
Zapewne wiecie, że jestem ogromną wielbicielką sklepu ze świecami zapachowymi Markowe Świece Gdańsk . Udało mi się zdobyć kupon rabatowy na zakupy dla moich przyjaciół. Czytelnicy mojego bloga są także moimi przyjaciółmi, dlatego udostępniam kupon rabatowy również Wam! :) Na hasło: friend macie 20% na Wasze zakupy. Kupon działa na wszystko oprócz zapachów limitowanych, artykułów przecenionych i marki Bridgewater. Udanych łowów! Link do sklepu Facebook Markowe Świece Gdańsk. Kupon znajdziecie także w górnej zakładce "Kupony Rabatowe" :) Jeśli czytacie to przed 28 października, to pamiętajcie że trwa promocja na Yankee Candle - można uzyskać rabat -30% na samplery, średnie i małe słoje oraz na kolekcję halloweenową.
Woski Wood Wicka nie należą do najpopularniejszych na rynku, pomimo że są dostępne w większości sklepów ze świecami zapachowymi. Słaby marketing, nie kuszą limitowankami na jesień czy święta, nie zachwycają pięknymi obrazkami na opakowaniach. Kringle, Yankee czy Goose Creeki co chwilę przyciągają nowymi seriami, dlatego nigdy nie mam czasu dostatecznie dobrze poznać się z Wood Wickiem. Mam jednak kilka zapachów, które sprawdziłam i zawsze trzymam w zapasie - jak tylko się skończą, to lecę dokupić kolejne :). Jeśli jeszcze nie mieliście okazji ich poznać, a lubicie zapachy świeże i otulające - koniecznie uwzględnijcie je przy swoich następnych zakupach! Dziś na celownik idzie kategoria świeżaków i otulaczy - odpalam je często wtedy, kiedy jestem przejedzona zapachami sezonowymi, świątecznymi bądź słodkimi.
sobota, 15 października 2016
Goose Creek Candle Hazelnut Cake oraz Rum Cake - pysznie czy wręcz przeciwnie?
Oba zapachy postanowiłam zestawić w jednej recenzji - dlatego że mam dokładnie takie same odczucia do obu. Poza tym są na "jedno kopyto" - słodkie, ciastowe. Ciasto prawdopodobnie piekła dokładnie ta sama gospodyni i to z tego samego przepisu. Zmieniła tylko główny składnik - orzechy zastąpiła rumem, lub na odwrót.
czwartek, 13 października 2016
Najlepsze odkrycie roku: pierwsze spotkanie z Bridgewater Candle
Zaledwie miesiąc temu nie miałam nawet pojęcia o istnieniu marki Bridgewater Candle . Teraz jedyną rzeczą jaka ogranicza mnie przed wypaleniem absolutnie każdego zapachu z oferty jest czas. Dziś o mojej wielkiej miłości od pierwszego powąchania - marce Bridgewater Candle . :)
Na reszcie jesień! Ciepłe szaliki, kolorowe drzewa i ten niesamowity klimat. Najbardziej jesienna jesień dopiero nadejdzie, osobiście uwielbiam szczególnie okres między ostatnim tygodniem października do końca listopada. Teraz jest też doskonały czas na palenie świec i wosków (no dobra, zawsze jest dobry czas na palenie świec i wosków). Wychodzi multum nowych propozycji, w październiku już tak naprawdę możemy się nastrajać na kolekcje świąteczno-zimowe.